II Liga wojewódzka:Andrespolia-Stal Niewiadów 0:1(0:1)

Przegrywamy kolejny mecz na własne życzenie , niemoc strzelecka trwa w najlepsze , seryjnie marnowane sytuacje i brak zimnej krwi to powody dotychczasowych porażek z których powinniśmy mieć na swoim koncie 9 pkt. a mamy 0 pkt.i niestety okupujemy ostatnie miejsce w tabeli i jeżeli nie zaczniemy grać mądrzej oraz przede wszystkim skuteczniej może być to dla naszej drużyny bardzo ciężka runda .

CZAS WZIĄĆ SIĘ W GARŚĆ PANOWIE!!!!

Potencjał w drużynie na pewno jest tylko musi być wydobyty przez trenerów a na pewno przyjdą zwycięstwa bo nie mamy gorszej drużyny niż przeciwnicy z którymi do tej pory graliśmy.

Co do samego sobotniego meczu to mnóstwo okazji ale niestety niewykorzystanych , jeden strzał przeciwnika w światło bramki i mamy niestety stratę gola (trzeba przyznać że bramka naprawdę przedniej urody).Przez większość pierwszej połowy staramy się prowadzić grę dochodzimy do klarownych sytuacji ale jak nie idzie to nie idzie .....nie chce wpaść i już.

W drugiej osłonie znowu dominujemy ale nasza nieporadność pod bramką Stali się niestety nie zmienia , nie ma kto wepchnąć futbolówki do bramki i tak do końca meczu NIESTETY NIC SIĘ NIE ZMIENIA.

Nic to ....walczymy dalej aby odwrócić zezowate szczęście .Teraz przerwa świąteczna i potem mecz z SMS Łódź(2004) 27.04 na boisku przy Milionowej w Łodzi.

MK